Absolwenci Nowodworka 1978.
|
Ostatnie zmiany: |
Spis treści: Informacje klasowe
Inne strony o I LO Rekomendacje kulturalne o kanale RSS |
W³adca Pier¶cieni, czê¶æ I. Dru¿yna Pier¶cienia Bardzo dobry film choæ nie tak rewelacyjny jak mo¿na siê by³o spodziewaæ i jak mówi± pierwsze, wrêcz entuzjastyczne recenzje. Do g³ównych zalet nale¿y zaliczyæ do¶æ wierne trzymanie siê powie¶ci i przepiêkne sceny krajobrazowe - film krêcono w Nowej Zelandii. Wydaje mi siê, ¿e re¿yserowi uda³o siê do¶æ wiernie odtworzyæ ¶wiat wymy¶lony przez Tolkiena, zarówno jak chodzi o wygl±d poszczególnych krain i ¶wiatów jaki i postaci. To jest prawdziwy ¶wiat fantasy, te góry, ogromne pos±gi, mroczne podziemia, elfy, hobity, krasnoludy itd.Odwa¿nym posuniêciem by³o obsadzenie w g³ównych rolach mniej znanych aktorów. Dzieki temu grane przez nich postaci zyskuj± na ¶wie¿o¶ci i oryginalno¶ci bo nie przypominaj± nam wcze¶niejszych ról tych aktorów. Aktorów dobrze dobrano do ról, latwo ich odró¿niæ od siebie (z dwoma wyj±tkami) i graja ca³kiem nie¼le, inna sprawa, ¿e wiêkszo¶æ postaci nie odznacza siê wybitn± g³êbi± psychologiczn±. Re¿yser Peter Jackson równie¿ nie jest zbyt znany, nie wiem dlaczego tak kosztown± superprodukcje powierzono w³a¶nie jemu? Przepych inscenizacyjny jest niespotykany, scenografia, stroje, charakteryzacja, rozmach scen batalistycznych - wszystko to na bardzo wysokim poziomie. Efekty specjalne s± obecne przez wiêksz± czê¶æ filmu. Co wobec tego jest nie tak jak powinno byæ? Film jest bardzo d³ugi, trwa 3 godziny i mniej wiêcej od po³owy zacz±³ mnie trochê nu¿yæ. Dlaczego? Odnoszê wra¿enie, ¿e re¿yserowi brakuje jeszcze do¶wiadczenia jak budowaæ dramaturgie w filmie. Dlatego obserwujemy tylko do¶æ proste ¶rodki re¿yserskie, na przemian ucieczka, stan zagro¿enia, walka itd. Owszem Jackson jest sprawnym rzemie¶lnikiem ale nic ponad to. Brak mi w tym filmie czego¶ co wyró¿nia tego go¶cia, o czym mo¿na by³oby powiedzieæ, ¿e TO zobaczy³em pierwszy raz w³a¶nie w jego filmie. On nie ma nic do powiedzenia od siebie, je¶li zobaczê jaki¶ jego kolejny film to trudno mi bêdzie stwierdziæ, ¿e robi³ go ten sam facet (oczywi¶cie nie mówiê o nastêpnych czê¶ciach W³adcy Pier¶cieni bo o nich ju¿ wiadomo kto je robi :) Kiepska jest tak¿e muzyka, g³o¶na i pompatyczna w chwilach walki lub zagro¿enia, w pozostalych chwilach albo jest niepotrzebna bo powinna byæ cisza albo brakuje jej odpowiedniej dozy ba¶niowo¶ci. Czêsto nie pasuje do tego co ogl±damy i ogólnie bardzo prosta, ¿eby nie powiedzieæ prymitywna. Co gorsza chwilami przypomina muzykê z "Titanica". Nominacja do Oskara to moim zdaniem gruba pomy³ka. Efekty specjalne zrobione na wysokim poziomie ale jak i ca³a reszta, rzemie¶lniczo a nie artystycznie. Niestety wydaje siê, ¿e przy efektach specjalnych coraz czê¶ciej dochodz± do g³osu "perfekcjoni¶ci", dla których wa¿niejszy jest reendering, cienie i dopasowanie imid¿ów co do piksela ni¿ efekt artystyczny. Podobne efekty widzieli¶my ju¿ w Gwiezdnych Wojnach, Legendzie, Niekoñcz±cej siê opowie¶ci, Willow a niektóre sceny batalistyczne ¿ywcem wyjete s± z Gladiatora. No mo¿e jedynie chwile gdy Frogo zak³ada pier¶cieñ to co¶ nowego. Film jest tak zrobiony aby nie trzeba by³o przy nim my¶leæ, obraz nie pozostawia ¿adnej furtki dla naszej wyobra¼ni, wszystko jest pokazane ze szczegó³ami, niczego nie musimy sobie dopowiadaæ. Wizja ¶wiata Tolkienowskiego wydaje mi siê zgodna ze "statystycznie przeciêtn±" wizj± tego ¶wiata u jego czytelników, w tych wszystkich ba¶niowych kajobrazach czy stworach w³a¶ciwie nie ma nic co mog³o by nas zaskoczyæ bo mniej wiêcej tak je sobie ka¿dy wyobra¿a³ (najciekawiej chyba pokazano podziemny ¶wiat Morii). Podobnie jak chodzi o kolejne sceny. Na pocz±tku zostajemy uraczeni kilkuminutow± obja¶niaj±c± opowiastk±, tak abysmy wiedzieli o co chodzi. Pó¼niej co chwilê padaj± teksty w stylu "Ja jestem Józek, jestem Królem, tych tutaj Elfów" albo "To jest brama do piek³a, musimy mieæ klucz aby j± otworzyæ. Klucz jest u Franka". Ta dos³owno¶æ jest denerwuj±ca, szczególnie w filmie który ma oddzia³ywaæ na wyobra¼niê. Mo¿e dlatego zaraz po wyj¶ciu z kina w³a¶ciwie nie my¶la³em ju¿ o tym filmie, nie by³o nad czym siê zastanawiaæ, nie prze¿ywa³em go? Mimo tych uwag nie mam jednak w±tpliwo¶ci, ¿e film wart jest obejrzenia, jest zrobiony na dobrym poziomie i mo¿na go (prawie) ka¿demu poleciæ. (17.02.2002) |