Spis treĹci:
Informacje klasowe
Inne strony o I LO
Rekomendacje kulturalne
KanaĹ RSS
o kanale RSS
|
|
Kraków, 2 kwietnia 2004 - Taco.
Wiosna tego roku przyszła niespodziewanie, mniej więcej około 20 marca.
Jednak w dniu naszego spotkania klasowego było dość zimno. Mimo to równie niespodziewanie jak wiosna pojawili się dawno oczekiwani goście.
Jak widać czas jakby stanął w miejscu tylko spotkania klasowe są w innym miejscu.
Ale nie o podróżach w czasie przyszło nam tym razem dyskutować. Żeby nie siedzieć o głodzie, Wojtek jak zwykle zaordynował nachosy.
Mimo zjedzenia nachos Wojtek wciąż nie mógł wyjść z szoku i zdumienia, po ujrzeniu dawno niewidzianych koleżanek z klasy - Beata opowiedz coś - nalegał.
Beata rozpoczęła więc swoją opowieść.
Było to w czasie największych mrozów, gdy administratorka kamienicy, w której mieszka Beata, wyłączyła dopływ gazu, metodą dość prostacką, ale skuteczną. Ot syn administratorki po powrocie z siłowni zrobił co trzeba.
W ogóle można powiedzieć, że owa administratorka nie za bardzo dba o wzmiankowaną kamienicę.
Wojtka normalnie zamurowało, zaczął gorączkowo sobie przypominać, czy przypadkiem nie ubezpieczał wzmiankowanej kamienicy.
Krzyśkiem miotały sprzeczne emocje, radość, że jak nie ma gazu to i ryzyko pożaru mniejsze, z drugiej strony nie sprzeda się tam instalacji ppoż.
Iwona tylko ciężko westchnęła - Oj, brak tam zarządzającego z prawdziwego zdarzenia.
W międzyczasie Beata się rozmarzyła.
Ech, gdyby tak zamienić wzmiankowaną kamienicę na jakąś nawet najskromniejszą chałupkę.
Niechby nawet w jakimś niezaludnionym miejscu, jakoś by to przebolała.
Mimo ciekawej opowieści, Wojtek wciąż nie mógł wyjść z szoku. W tej sytuacji należało powtórzyć konsumpcję.
Tradycyjnie o tej porze padło na banana, jak zwykle Asia dokonała perfekcyjnego podziału banana na dwie idealnie równie porcje.
Szybki i precyzyjny podział banana wzbudził podziw i entuzjazm wśród zgromadzonej publiki.
Koleżanki i Koledzy. Następne spotkanie już 7 maja. Przybywajcie LICZNIE A GROMADNIE.
(08.04.2004)
Mariusz
|