Kroniki portowe

Szwed Lasse Hallstrom, pomimo że od 10 lat pracuje w Ameryce, tworzy w dalszym ciągu filmy "europejskie". Po znakomitej ekranizacji powieści "Co gryzie Gilberta Grape" uhonorowanej Oskarem dla Leonardo DiCaprio i niezłej "Wbrew regułom" (według "Regulaminu tłoczni win" Johna Irvinga) także nagrodzonej Oskarem, tym razem dla Michaela Caina, Hallstrom przenosi na ekran powieść Annie Proulx. Podobny problem, bohater nie potrafi się przystosować do życia w dotychczasowym środowisku i próbuje rozpocząć życie od nowa. Przenosi się z Nowego Yorku na Nową Funlandię. Ze świata samochodów przenosi się do świata łodzi. Musi zmierzyć się nie tylko ze skrajnie nieprzychylnym klimatem ale także z pokręconą historią własnej rodziny. No i z bezkresną wodą, której od dziecka nienawidzi.
W roli głównej występuje Kevin Spacey, którego pamiętamy choćby ze znakomitej roli w American Beauty.
Film nastrojem i klimatem przypomina wspomniane już poprzednie fimy Hallstroma a także znany serial przystanek Alaska.
Film o prawdziwych ludziach i mimo trudów i znojów bohatera ma optymistyczny wydźwięk.
(17.03.2002)